U góry i u dołu mają wszytą cienką gumkę, więc ładnie się trzymają na lampie i delikatnie marszczą. Oba abażury są zapinane na rzepy. Dlatego jeśli chcielibyśmy je zdjąć do uprania lub wymienić na nowe, nie będzie z tym problemu.
Abażur - lampa ze sznurka
Abażur-lampa ze sznurka (tu z grubszego kordonka bawełnianego) powstawał przez kilkanaście godzin.
Najpierw wykonałam "magiczną" miksturę usztywniającą, potem moczyłam w niej kordonek i oplatałam nim napompowaną piłkę plażową. Robiłam to aż do uzyskania odpowiedniej wielkości abażuru i gęstości. Później abażur musiał wyschnąć. Trwało to ok. 24 godzniy.
Na koniec zamontowałam w nim kabel, który z jednej strony można było umocować do sufitu, a z drugiej wkręcić w nim żarówkę. W ten sposób powstała oryginalna lampa.
W wersji ozdobnej ma doklejone kolorowe, sztuczne kwiaty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz